
Zarząd spółki Braster poinformował o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych. Notowana na warszawskiej giełdzie korporacja oferuje urządzenie do samodzielnego badania piersi, które odrzucić okazało się sukcesem rynkowym. Akcje spółki kosztują obecnie o 80 proc. w mniejszym stopniu niż podczas debiutu w GPW.
Zapowiedziany przez zarząd Brastera przegląd opcji strategicznych ma na zamysle wybór "optymalnego" wariantu dalszego rozwoju spółki i realizację jej strategii do 2021 roku. W komunikacie podano, że zarząd firmy dokonał już wyboru doradców finansowych, którzy mają ją wspierać przy przeglądzie. Postanowienie ta została upubliczniona dzionek przed walnym zgromadzeniem akcjonariuszy spółki, podczas którego głosowane będzie m. in. podwyższenie jej kapitałów.
Braster w drugiej połowie 2016 roku wprowadził na sektor urządzenie do samodzielnego badania piersi w warunkach domowych, które miało pomóc kobietom w wykryciu ewentualnych zmian nowotworowych. Firma pracowała nad tym produktem przez osiem lat, licząc, że innowacyjne urządzenie będzie rewolucją w sposobie wykrywania raka piersi.
Spółka podała kilka dni temu, że od wprowadzenia Brastera dzięki rynek do końca II kwartału br. sprzedano dwa, 75 tys. takich urządzeń i 1, 19 tys. abonamentów oraz 1, 66 tys. pakietów badań, a z prawa zwrotu skorzystało 12 osób, zaś apteki zwróciły 215 urządzeń.
W II kwartale sprzedano tylko osiem Brasterów
Jednak po samym II kwartale br. wyniki sprzedaży były fatalne - sprzedano w tymże okresie zaledwie osiem Brasterów i 20 pakietów badań. Firma tłumaczyła, że wynika to z podjęcia decyzji "o zminimalizowaniu wsparcia marketingowego dla sprzedaży konsumenckiej od momentu 1 kwietnia 2018 roku".
Braster nie podał jeszcze wyników finansowych za II kwartał tego roku kalendarzowego, ale w I kwartale br. miał zaledwie 151 tys. zł przychodów, a jego strata netto sięgnęła 5, 38 mln złotych. Rok wcześniej przychody firmy wynosiły 120 tys. złotych, a strata - pięć, 74 mln zł. Serwis Bankier. pl podał niedawno, że pod koniec marca br. w kasie spółki było już tylko 19, pięć mln zł. Z jego wyliczeń wynika, że w takim tempie "przepalania" gotówki firmie pieniędzy na dalsze funkcjonowanie zabraknie już zbytnio niecały rok.
Od wejścia na giełdę mocno stopniała też cena akcji Brastera. W momencie debiutu za jeden papier płacono ponad 20 zł, we wtorek 7 sierpnia br. cena akcji na zamknięciu sesji wyniosła 3, 84 zł.